wtorek, 20 listopada 2018

dzikie zwierzęta w lasach

Łosie i wierzby obopólne korzyści

Ponad połowę letniej diety łosi na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego stanowią pędy wierzby szarej. Wbrew pozorom łosie nie tylko to drzewo zgryzają, ale też zapewniają jego rozrost i ekspansję – twierdzą naukowcy na łamach „Agriculture, Ecosystems and Environment”.
Pędy wierzby stanowią ponad połowę (57 proc.) diety tych zwierząt, żyjących na objętym badaniami terenie. „Wielu ludzi uważa, że łosie na bagnach biebrzańskich hamują wzrost wierzby, bo ją zgryzają. Nasze badania pozwalają jednak sądzić, że może to być nieco bardziej skomplikowane. Wykazaliśmy, że latem łosie faktycznie preferują wierzby. Ale jednocześnie w tych samych miejscach, gdzie żerują, zostawiają najwięcej odchodów” – zauważa pierwszy autor publikacji dr hab. Dries Kuijper z Instytutu Biologii Ssaków w Białowieży.
Odchody łosi to naturalny nawóz, stanowiący bogate źródło azotu – pierwiastka niezbędnego dla prawidłowego wzrostu roślin. W glebie znajduje się on niemal wyłącznie w postaci formie związków organicznych – próchnicy. „Bagna i moczary, jak np. Bagna Biebrzańskie, z powodu dużej ilości materii organicznej, są niezwykle bogate w ten pierwiastek. Jednak – ze względu na wysoki poziom wody, a zarazem ograniczoną dostępność tlenu – jest on obecny w glebie, ale w formie niedostępnej dla roślin. Azot obecny w odchodach łosia staje się jednak dla roślin łatwo dostępny” – zaznacza biolog.
Niezbędny dla wierzb pierwiastek staje się dostępny dzięki licznym łosiom. Na badanym terenie dostarczany przez nie dla tych roślin nawóz stanowi od 15 aż do 34 proc. rocznego budżetu tego pierwiastka – ustalił Dries Kuijper wraz z naukowcami z Uniwersytetu Antwerpii w Belgii. „To dużo jak na miejsce, gdzie generalnie brakuje azotu w dostępnej postaci. Łosie oddają wierzbom tak dużo tego pierwiastka, że to powinno stymulować ich wzrost i kompensować fakt, że systematycznie te wierzby podgryzają” – powiedział.
Podobny efekt, jak wpływ łosi na wierzby, można obserwować w Puszczy Białowieskiej, gdzie jelenie chętnie i często ogryzają graby, a jednocześnie sprzyjają ich dominacji w lesie – dodał Dries Kuijper.
Biolog z IBS PAN podkreśla, że Bagna Biebrzańskie to miejsce wyjątkowe zwłaszcza ze względu na obecne tam rośliny czy ptaki, których można tam spotkać ponad 250 gatunków. Tę wyjątkowość bagna zawdzięczają dużemu udziałowi przestrzeni otwartej w krajobrazie. Kiedy jednak ludzie zrezygnowali z koszenia łąk – tradycyjnego sposobu wykorzystywania tych miejsc – bagna szybko zostały porośnięte skupiskami wierzb, co grozi ich dominacją i utratą bioróżnorodności. „Nasze badanie pokazuje, że sama obecność łosi nie wystarczy, by tę inwazję powstrzymać. Kiedy chcemy zachować szczególny charakter Biebrzy, potrzebujemy bardziej intensywnych metod zarządzania, np. koszenia albo wypasu” – mówi.

grzyby w lasach

Grzyby to organizmy cudzożywne

Grzyby – w przeciwieństwie do roślin – to organizmy cudzożywne. W odróżnieniu jednak od zwierząt, trudno poznać ich wszystkie zwyczaje żywieniowe. Przekrojowe badania polskich bioinformatyków analizują, czym mogą odżywiać się poszczególne gatunki grzybów.
Grzyby to nie tylko podgrzybki i muchomory. To królestwo naprawdę różnorodne. Należą do niego np. mikoryzowe trufle, owadobójcze maczużniki, czy powodujący obecnie masowe wymieranie płazów gatunek Batrachochytrium dendrobatidis. Wśród grzybów jest też mnóstwo gatunków pleśni, które np. powodują butwienie drzewa czy drożdży – znanych piekarzom. A to tylko niektóre z gatunków, których odżywianiu przyglądali się polscy bioinformatycy.
„Grzyby to organizmy cudzożywne. Żeby pozyskać pożywienie, muszą np. wydzielić na zewnątrz enzymy trawiące” – opowiada w rozmowie z PAP dr Anna Muszewska z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN. Badacze z Polski – naukowcy IBB i z Uniwersytetu Warszawskiego – pod lupę wzięli proteazy serynowe grzybów – ważne enzymy służące do trawienia białek.
W badaniach, opublikowanych we wtorek w „Scientific Reports” (dr Muszewska jest ich główną autorką) naukowcy przeanalizowali takie enzymy trawienne zapisane w informacji genetycznej ponad 600 grzybów. Dzięki temu wiemy nie tylko to, na czym dany grzyb lubi żerować, ale również co jest w stanie strawić. A to nie jest wcale takie oczywiste.
Kiedy w restauracji zamówimy stek, dostaniemy inaczej wyglądające sztućce, niż kiedy zamówimy rybę albo homara. Podobnie jest na poziomie mikro. Aby rozłożyć białka zwierzęce, potrzebne są inne enzymy, niż aby strawić białka roślinne.
Chodzi o to, że enzymy trawienne działają trochę jak noże (czy może nożyczki). Służą do cięcia pewnych konkretnych białek na części – aminokwasy. Te pocięte fragmenty później wykorzystywane są przez organizm do budowy własnych białek. Organizm dysponuje mnóstwem takich bardzo różnych specjalistycznych białkowych „sztućców”.
Możemy się więc spodziewać, że organizmy, które odżywiają się roślinami, będą wytwarzać mnóstwo nożyków do cięcia białek roślinnych. A w patogenach zwierząt będzie więcej enzymatycznych sztućców, które pomogą trawić żywe tkanki zwierzęce. Dotąd były to jednak tylko hipotezy. W publikacji z „Scientific Reports” naukowcy potwierdzili te domysły. Okazuje się, że po tym, jakimi molekularnymi „sztućcami” dysponuje organizm, można poznać, co znajduje się w jego menu.
Polscy badacze zrobili najszerzej zakrojone jak dotąd badania, które pokazały, jakie sztućce do cięcia białek są na wyposażeniu konkretnych grzybów. Naukowcy analizowali proteomy grzybów, czyli zbiory wszystkich białek, jakie są w organizmie – odtworzone z genomu.
„Przeanalizowaliśmy 40 tys. białek z 634 proteomów grzybów. Grzybom przypisane były etykiety z informacjami, gdzie dany gatunek żyje, czym się odżywia albo np. czy żyje w symbiozie z innymi organizmami” – opowiada badaczka. Dodaje, że w badaniach korzystano z darmowych baz danych, w których naukowcy z całego świata gromadzą wyniki swoich badań.
„Pokazaliśmy, że znając enzymy – proteazy u danego osobnika, możemy przewidywać tryb życia grzyba. I odwrotnie – patrząc na tryb życia, można częściowo przewidywać, jakie będzie miał proteazy” – podsumowuje dr Muszewska.
Badania te – jak tłumaczy specjalistka – pomogą nie tylko lepiej zrozumieć zwyczaje grzybów. Mogą też rzucić światło m.in. na to, jak przebiega infekcja grzybicza. Praca Polaków może też przydać się w biotechnologii – pomoże ustalić, jak dobierać grzyby do masowej produkcji enzymów.

wilgotność lasów i zwierzęta w lasach

Wilgotne lasy równikowe

Wilgotne lasy równikowe

Troszkę informacji, zaczerpniętych ze zdjęć:





Flora:








Fauna:

Słoń















Zagrożenia:

Niestety dżungle są w ciągłym niebezpiczeństwie. Ludzie wycinają lasy dla cennego drewna (mahoń, heban, palisander). Drzewa cenione występują często pojedynczo. Ludzie chcąc zdobyć drewno wycinają po kolei drzewa, aby się nie męczyć wydobywając 1 drzewo z gąszczu. Tak niszczy się hektary lasów.



 

Występowanie: